Trening wyszedł ok 27 km, nie było rewelacyjnej prędkości, ale dawno nie jeździłam szybciej i treningowo, więc trochę kondycja itd. spadła :)
Droga na Prószków
Nawet nowiutkie rękawiczki :D
Na siodełku, które dostałam w prezencie od "szwagra" :)
Ale ostatnio tez dorwałam promocję w empiku na części rowerowe, akurat pod identyczny kolor jak moja Orbea, więc za ok 25 zł odpicowała, sobie rowerek :D
Nowe lampki, bidon, koszyczek i licznik od Słodziaka i mogę się wozić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz