wtorek, 3 września 2013

Wleczemy się mozolnie

Kolejny dzień czas zacząć.

I naprawdę chciałabym napisać coś mądrego i odkrywczego, że coś się zmieniło w moim myśleniu, że wracam na swoją dawną falę, ale niestety. Nie jest tak łatwo w życiu. Na razie sobie egzystuję, nie czuję tego wszystkiego. Wypełniam obowiązki, które trzeba, bo nie wiem, co mogłabym chcieć innego. Nie mam celu, poza tym jak przetrwać kolejny dzień. Najbardziej chcę znaleźć pracę, bo brak bezpieczeństwa finansowego mnie paraliżuje. Tak więc idę, roznieść parę CV.

Ale tak bardzo tęsknię za zapałem, energią, chęcią robienia wszystkiego. Za sobą.


2 komentarze:

  1. Będzie dobrze! Nie martw się! Przesyłam Ci dobrą energię, żebyś jak najszybciej znalazła pracę! :)
    Pomagasz psom, Tobie też ktoś pomoże! Dobro powraca!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, Karolina! Co tam u Cb? Czekam na dobre wieści.

    OdpowiedzUsuń