poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Miniony weekend

Jedyny wolny weekend w miesiącu i zleciał tak szybko :(.

Nie wiem czemu ale ostatnio strasznie ogarnia mnie niemoc i śpię mega dużo i często. Mam nadzieję, że to przejściowe, bo nie ma nic, co by mogło powodować u mnie takie zmęczenie :(.

Ale wracając do weekendu.

W sobotę odbyło się szkolenie wolontariuszy w schronisku, a ja jako jedna z weteranek zabrałam kilka nowych dziewczyn na spacer, celem pokazania terenów na spacery z psiakami i odpowiedziałam na nurtujące dla nowicjuszy pytania.



Nie obyło się bez spaceru z Alfem (jego opis znajdziecie w zakładkach powyżej)


W sobotę wybraliśmy się na obiadek do mojej mamy, a  przy okazji pożyczyliśmy rowerki i pojeździliśmy ultra relaksacyjnie po pobliskich lasach



Z moim Skarbem <3


A taki prezent dostałam...bo za dużo się złościłam ;]


W niedzielę odbył się kolejny trening OBILAndu - w końcu wkrótce pokazy. Na szczęście nasz Denverek robi błyskawiczne postępy.

\

Udało się też upichcić coś innego - tarta na własnym kruchym spodzie :)


Przypominam, że to małe czarne ciągle szuka domu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz