W niedzielę ucieczka za miasto na wydmy
a wieczorem trening biegowo - rowerowy (ja z pieskami na rowerze, Skarb biega )
Zmiany wprowadzamy powolutku, troszkę ciężko, bo parę osobistych problemów utrudnia troszkę racjonalny pogląd na wszystko, psychika troszkę widzi wszystko w ciemnych barwach i pozbawia sensu jakąkolwiek aktywność ku lepszemu, no ale jakoś trzeba przetrwać.
zostawilam ci wiadomość na Fb wejdz w wiadomości-> inne
OdpowiedzUsuń:)