sobota, 1 marca 2014

Rozbicie na dwie połówki pomarańczy




Są dni zastoju i totalnego nic nie robienia, a są takie pełne spontaniczności. Trochę brakuje mi jakiegoś takiego porządku w  tym wszystkim, nie wiem czy jestem osobą kochającą domowe zacisze - bo przecież lubię zadbać od dom, mieć czysto, zrobić mojemu Skarbowi zdrowe jedzonko do pracy (wszystkie feministki teraz wzdychają z rozgoryczeniem ;) - ale tak LUBIĘ pobyć kurą domową), ale co z tego, jak czasem mi się wszystko obraca o 180 stopni i nagle mam już dość systematyczności, jemy zamówione jedzenie przez tydzień, podłoga zamienia się w dywan od ilości sierści na niej, a ja nie mam ochoty po raz kolejny zastanawiać się, co zrobić na obiad, żeby było fajnie, ciekawie i zdrowo. Wtedy mam ochotę rzucić wszystko i pojechać na rower prosto przed siebie, albo wsiąść w byle jaki pociąg, albo pojechać w góry na jeden dzień, albo....rzucić pracę studia i jechać w świat (ahh - ku temu pomysłowi moje serducho rwie się coraz bardziej - ciekawe jak moje Słońce by się zapatrywało na "sprzedanie lodówki" i ruszenie w nieznane, oczywiście z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi ;).


No i tak toczy się ta walka tej osobowości przeciętej na dwie połówki pomarańczy. I każdego dnia jak robię tę cholerną kawę i uśmiecham się do kogoś, kto na ten uśmiech nie zasługuje - ale taka polityka firmy. Wtedy doceniam całym sercem, że mam na prawdę świetną i dobrze płatną pracę, ale też gdzieś coś niczym paproch w oku ciągle pojawia się ta myśl "to nie jest to", " to nie to w życiu masz robić", "rzuć to i ruszaj przed siebie".


 No i masz babo placek.

Ostatnio spotkanie przy ognisku, pisanie ogniem, odgrzewanie kotletów z groszku i pączków z ogniska - LUTY proszę Państwa :)




Wyprawa do Nowej Kuźni na pełnym relaksie :)








Atmosfera relaksu udzielała się również wszystkim w domowym zaciszu



A nasz Denver okazał się być świetnym towarzyszem rolkowych wojaży :)




A tak przy okazji zapraszam do odwiedzania bloga prowadzonego przez mojego ukochanego - dla fanów biegania i nie tylko :)!   KLIK

1 komentarz: