Pancakes - PRZEPIS
Potem część obowiązków, czyli bieganie po wpisy, ostatnie zaliczenia i gdy wszystkie wariactwa były już z głowy nadeszła pora na relaks ze Słodziakiem :).
Lodowa bomba kaloryczna z Sopelka
Obowiązkowa przejażdżka rowerem - lody się same nie spalą ;)
Jak widać orteza nie przeszkadza w cieszeniu się życiem
A po powrocie do domu, jednak długo nie mogłam usiedzieć w domku, więc zabrałam również i psiaka na rower - jego pierwsza wyprawa sportowa od miesiąca, ponieważ psina również była kontuzjowana. Odwiedziliśmy brać studencką, napiliśmy się piwka ze znajomymi (tak, tak nawet Kovu nie pogardził rozlanym piwkiem :) i zaliczyliśmy kolejny dzień do bardzo udanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz