poniedziałek, 3 marca 2014

Kotlety z grochu

Zamiennik mięsnego kotleta to czasem nie lada wyzwanie dla nas wegetarian. Może dla tych wprawionych nie, ale ja przeszłam wiele bojów o tego idealnego kotleta, co mi się na patelni nie rozwali, a będzie też jakoś w miarę smakował. Jedne pewniakowe kotlety już mam, w ten weekend udało mi się zrobić kolejne, sugerowałam się przepisem kolegi prowadzącego tego fan page'a KLIK. Wiadomo trochę coś pozmieniałam ale zamysł pozostał ten sam.



SKŁADNIKI

0,5 kg namoczonego przez kilka godzin grochu (podobno lepiej zielony, my próbowaliśmy z żółtym i wyszło całkiem smacznie)
cebula
2 ząbki czosnku
5 łyżek mąki (u nas żytnia)
4 łyżki oleju (zostawić sobie trochę oleju do smażenia)
przyprawy wg uznania (w naszej wersji pieprz cayenne, kumin, rozmaryn, zioła prowansalskie, sól, pieprz)

PRZYGOTOWANIE

Ja wszystko wrzuciłam do malaksera i zmiksowałam. Rozgrzałam olej na patelni  i z powstałej masy formowałam kotleciki i obsmażałam po kilka minut z obu stron. My podaliśmy sobie w wersji obiadowej "na Janusza" - czyli kotleciki z ziemniaczanym puree, brokułami (oba gotowane na parze), oraz z mizerią.

Danie na prawdę szybkie i nie wymagające dużo roboty.

POLECAM! 

1 komentarz:

  1. Te kotleciki muszą świetnie smakować :) sama przez jakiś czas próbowałam wprowadzić w życie zasady wegetarianizmu, ale miałam problemy z ułożeniem sobie diety, zjadałam zbyt dużo węglowodanów.
    Bardzo lubię brokuły :D

    OdpowiedzUsuń